Forum www.chempionmanager.fora.pl Strona Główna
 Strona glówna  •  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Galerie  •  Rejestracja  •   Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj 
Amsterdamskie opowieści 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chempionmanager.fora.pl Strona Główna -> Ajax Amsterdam
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor
Wiadomość
Elano
Administrator



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:47, 19 Kwi 2012  

<center>Ołszyns Ilewen

Po remisie z Manchesterem United Ajax podejmuje u siebie madrycki Real. Oto jedenastka, jaką desygnował na ten mecz szkoleniowiec Elano:



Komentarz: Elano dokonał czterech zmian. Z dwójki Hangeland - Vertonghen postawił na rosłego Norwega. Obaj w ostatnim meczu zaprezentowali się nieźle. Na lewej obronie zagra Nagatomo - Japończyk dostaje szansę, bowiem Pereira, tak jak w ubiegłym sezonie, nie imponuje, a zmiany w składzie są konieczne. Seedorfa zastąpi nowy nabytek klubu - Rasmus Elm. Kierżakow zaś usiądzie na ławce, a jego miejsce zajmnie Islandczyk Sigthorsson, najskuteczniejszy napastnik Ajaxu w ubiegłym sezonie.

Na ławce znajdzie się miejsce dla: Małafiejewa, Vertonghena, Cambiasso, Seedorfa, Mcgeady'ego, Kierżakowa i Luuka de Jonga. Z "18" wypadł słabo dysponowany Anelka.

Taktyka nie zmieni się: "de Joden" zagrają w systemie 4-3-3, z jednym skrzydłowym i jednym cofniętym napastnikiem. Pod nieobecność Kierżakowa wszystkie stałe fragmenty będą zadaniem kapitana, Theo Janssena. Również boiskowe zachowania będą identyczne, jak na inaugurację sezonu.

Podrażniony Real będzie ciężkim przeciwnikiem, ale zdobycie 3 pkt nie jest zadaniem niemożliwym. DO BOJU "GODENZONEN"!
<center>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elano dnia Czw 11:48, 19 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elano
Administrator



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:35, 26 Kwi 2012  

<center>Grosz do grosza...
<center>

[link widoczny dla zalogowanych]
Pomimo zmarnowania karnego, Theo Janssen zaliczył świetny mecz.

Ajax nie wygrywa, ale przegrane także imają się "de Joden". Na własnym boisku podopieczni Elano remisują z Realem 1:1.

W pierwszej połowie Ajax dominował, czego efektem był podyktowany w 25. minucie rzut karny. Do piłki podszedł Theo Janssen. Kapitan Ajaxu uderzył jednak na przysłowiową "pałę" i Casillas zdołał obronić to uderzenie.

W drugiej części spotkania Ajax znowu grał dobrze, ale indywidualne błędy dały o sobie znać. W 62. minucie Vorm zaliczył fatalną stratę i Raul musiał wpakować piłkę do siatki. To kolejny słaby mecz holenderskiego golkipera.

"Godenzonen" nie poddawali się jednak. Najpierw Janssen trafił w poprzeczkę, potem zmarnował sytuację sam na sam. W doliczonym czasie gry przyszło upragnione wyrównanie. McGeady wrzucił piłkę z linii końcowej, a ładnym strzałem głową popisał się Sigthorsson.

Za najlepszego gracza meczu uznano Theo Janssena. Może i kapitan Ajaxu nie strzelił "jedenastki", może i zmarnował sytuację sam na sam, ale rozdzielał wiele świetnych piłek, bez których remisu z pewnością nie udałoby się osiągnąć. Niezłe noty od dziennikarzy otrzymali także obrońcy, rezerwowy Clarence Seedorf i strzelec gola Sigthorsson. W Realu doceniono postawę Casillasa, Toulalana oraz Robbena, ale najwyższe laury otrzymał Raul.

Następne spotkanie Ajaxu to, tak jak w 1. kolejce, wyjazd do Anglii. W 3. kolejce Ajax będzie podejmowany na Anfield przez Liverpool, który ma na koncie jeden punkt za remis wywalczony w poprzedniej kolejce z Interem. Cel na ten mecz: 3 punkty, trzeba się nareszcie przełamać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elano
Administrator



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:04, 26 Kwi 2012  

<center>Legendy Ajaxu. Część piąta: Dennis Bergkamp<center>

Z powodu ograniczeń budżetowych kolejne części cyklu o legendach Ajaxu będą ukazywać się jedynie raz w tygodniu. Nie rońcie jednak łez, a weźcie się za przeczytanie kolejnej odsłony naszej serii. Zapraszamy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy kibic piłki nożnej usłyszy nazwisko Bergkamp, od razu skojarzy mu się ono z fobią do latania. Ja jednak nie będę w ogóle poruszał tego tematu, a skupię się na tym, co najważniejsze: piłkarskiej klasie wielkiego napastnika.

Dennis Bergkamp urodził się w Amsterdamie 10. maja roku 1969. Jego rodzice byli wielkimi fanami futbolu, a jednym z ich ulubionych graczy był były szkocki snajper, Denis Law. To właśnie po nim, w nieco zmienionej formie, imię odziedziczył dopiero co narodzony amsterdamczyk.

Dennis wstąpił do klubowej akademii w wieku 12 lat. W wielu klubach, ze względu na słbe warunki fizycznie, nie dałby rady się przebić, ale Ajax nie zwracał uwagi na fizjonomię, a umiejętności. Zadebiutował jako osiemnastolatek w spotkaniu z Rodą w sezonie 86/87. Już w pierwszych rozgrywkach na seniorskim szczeblu młody napastnik zdobył trofeum. Konkretnie Puchar Zdobywców Pucharów, który "de Joden" zdobyli po wygranej z Lokomotiwem Lipsk. W pierwszych dwóch sezonach nie strzelał zbyt wielu bramek, rozkręcił się dopiero później.

W latach 1991-1993 Bergkamp trzykrotnie sięgał po koronę króla strzelców Eredivisie. Strzelał odpowiednio 25, 24 i 26 goli. Ostatni z tych wyników to jego osobisty rekord. W 1990 roku został nagrodzony trofeum dla najlepszego młodego gracza w kraju (co ciekawe, puchar ten nosi imię dawnej legendy Ajaxu, Johana Cruijffa), a już w 1991 roku nie miał sobie równych w plebiscycie na najlepszego gracza całej Eredivisie. W 1992 ponownie sięgnął po ów laur. Jeśli chodzi o osiągnięcia klubowe, to Bergkamp zdobył mistrzostwo kraju, dwa Puchary, a także Puchar UEFA.

W 1993 roku Bergkamp był już gwiazdą światowej piłki. Rok wcześniej zagrał na Mistrzostwach Europy. Razem z Riedlem, Larsenem i Brolinem został królem strzelców imprezy i doprowadził " Oranje" do półfinału.Dennis stwierdził, że najlepszym miejscem do kontynuowania kariery będą Włochy. Serie A okrelił najlepszą ligą świata.

Latem wspomnianego 1993 roku za około 7 milionów funtów przeniósł się do Interu. Razem z nim do Mediolanu powędrował jego klubowy kolega, pomocnik Wim Jonk. Obaj nie zrobili jednak w Italii wielkiej kariery.

W czasie dwóch sezonów Bergkamp zdobył tylko 11 bramek. Sam Inter również spisywał się słabo - w sezonie 93/94 zajął... 13. miejsce w lidze. Zdobył jednak Puchar UEFA po wygranej zaustrackim Casino Salzburg. W tych rozgrywkach Holender spisywał się całkiem nieźle - został nawet królem strzelców.

W międzyczasie Bergkamp pojechał z reprezentacją Holandii na mundial do USA. Gołym okiem widać było, że gra w kadrze sprawia mu o wiele większą radość. Ofensywnie grający Holendrzy odpadli w ćwierćfinale po kapitalnym widowisku z Brazylią, a Dennis był najskuteczniejszym graczem swojej reprezentacji - trafił do bramki 3-krotnie. W Interze nadal nie czuł się jednak sobą.

Catenaccio dobijało Holendra. W 1995 roku postanowił opuścił Włochy. Oddano go zresztą bez żalu - w klub zainwestował Massimo Moratti, obecny właściciel "Nerazzurich", a w miejsce zawodzącego "tulipana" ściągnięto Mauricio Ganza.

Za 7,5 miliona funtów Bergkamp przeniósł się do Arsenalu. Był pierwszym transferem nowego menedżera "Kanonierów", Bruce'a Riocha. Bergkamp miał też pełnić nieco inną rolę. Dotychczas postrzegano go głównie jako snajpera, a w Arsenalu został przesunięty nieco do tyłu. Dzięki kapitalnej technice i wizji gry miał obsługiwać niezwykle skutecznego Iana Wrighta. W pierwszym sezonie cała ta misterna maszyna nie pracowała jeszcze tak, jak należy. Głównie z powodu menedżera, który snajpera Wrighta ustawiał... jako skrzydłowego. Już po jednym sezonie Rioch został wyrzucony, a jego miejsce zajął Arsene Wenger. Francusko-holenderski duet stworzył jeden z najpiękniej grających zespołów w historii piłki.

W 1998 roku Arsenal sięgnął po tytuł mistrzowski. Bergkamp był najlepszym strzelcem zespołu, a obok niego grali inni świetni gracze: sławna czwórka w obronie (Adams, Keown, Dixon i Winterburn), rodzimi gracze, tacy jak Seaman, Wright, Platt czy Parlour, a także rodacy Wengera: Petit, Vieira i Anelka oraz krajan Bergkampa: Overmars. Największe sukcesy miały jednak dopiero nadejść.

Już z Thierrym Henrym, Robertem Piresem, Solem Campbellem i Fredrikiem Ljungbergiem na pokładzie "The Gunners" byli bezkonkurencyjni w sezonie 01/02, zaś najbardziej spektakularne był rozgrywki w sezonie 03/04. Wtedy to Arsenal wzmocniony dodatkowo świetnym golkiperem Jensem Lehmannem i równie utalentowanym Golberto Silvą, sięgnął po tytuł bez ani jednej (!) porażki w całych rozgrywkach. Bergkamp w całym sezonie strzelił tylko 5 bramek, ale i tak grał kapitalnie.

Za czasów gry na Highbury Bergkamp był też liderem reprezentacji. Na EURO 1996 Holendrzy odpadli już w 1/4 finału, ale dwa lata później, na mundialu we Francji, "Oranje" zagrali świetnie. Dopiero po zaciętym meczu półfinałowym Holendrzy zostali odprawieni przez , tak jak dwa lata wcześniej, Brazylię. Bergkamp srzelił trzy bramki i był, który to już raz, najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem swojej ekipy. Podczas EURO 2000 Dennis nie strzelił już bramki (w strzeleckich popisach królował Patrick Kluivert), ale grał dobrze i dotarł do półfinału.

22 lipca 2006 roku był jednym z najważniejszych dni w karierze Dennisa. Z jednej strony kończył on piłkarską karierę, z drugiej - pożegnanie, jakie mu zgotowano, było cudowne. Arsenal zagrał z Ajaxem, dwoma najważniejszymi klubami w żywocie Holendra. W spotkaniu uczestniczyły dawne gwiazdy "Kanonierów". I co chyba najpiękniejsze - otwarto nowy obiekt, Emirates Stadium.

Po zakończeniu kariery, "Bóg" (takiego przydomka doczekał się od fanów z Highbury) postanowił, że zostanie trenerem. Pierwsze kroki stawiał oczywiście w Arsenalu, gdzie pobierał nauki od Arsene'a Wengera. W 2011 roku otrzymał ofertę od Ajaxu - został asystentem Franka de Boera, z którym niedługo sięgnie (no, nie na pewno, ale "de Joden" musieliby zrobić naprawdę wiele złego, by tak się nie stało) po drugie mistrzostwo Holandii.

Bergkamp był piłkarskim fenomenem. Umiał strzelić gola (najpiękniejszy w jego wykonaniu można obejrzeć tutaj - serdecznie polecam), podać do kolegi, wstrzymać, rozwinąć akcję. Słowem - wszystko, czego można oczekiwać od ofensywnego piłkarza. Dodatkowo był bardzo dobrym, unikającym skandalów człowiekiem i takim też pozostał po dziś dzień. Godny następca Johana Cruijffa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elano dnia Pią 8:55, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elano
Administrator



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:24, 27 Kwi 2012  

<center>Agent Mosadu o: Liverpoolu FC<center>

Liverpool Football Club został założony 15 marca 1982 roku przez Johna Houldinga. Klub ten używa czerwonych barw, a ich przydomkiem jest po prostu "The Reds". Zespół występuje przy Anfield Road. Jego obecny prezesem jest Tom Warner, trenerem zaś Mat24.

W bramce Liverpoolu występuje jeden z najlepszych golkiperów globu, Pepe Reina. Niespełniony w reprezentacji, w barwach angielskiego klubu zaliczył wiele świetnych występów.

W obronie widnieją taki postacie jak Glen Johnson, Agger, Carragher czy Kolarov. Stoperzy grają twardo i skutecznie, a boczni obrońcy włączają się często do ofensywnych akcji.

Królem pomocy jest zaś Steven Gerrard, kapitan klubu. Jego tyły zabezpiecza Lass Diarra, a w kreowaniu akcji pomagają mu skrzydłowi: Farfan, Maxi czy Arda Turan.

W ataku kilka znanych nazwisk. Huntelaar, Bellamy czy Di Natale - wszyscy to uznani snajperzy, każdy grający nieco inaczej, ale potrafiący strzelać bramki.

Dokładne zestawienie Liverpoolu na ten mecz prezentuje się następująco:




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elano
Administrator



Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:31, 27 Kwi 2012  

<center>Do trzech razy sztuka.
<center>
Ajax ma nadzieję na przełamanie: po dwóch remisach chce sięgnąć po zwycięstwo. Oto jedenastka, na jaką zdecydował się szkoleniowiec "De Joden":



W porównaniu z poprzednim spotkaniem w składzie zaszły trzy zmiany. Zamiast Hangelanda na stoperze wystąpi Vertonghen. Obaj w ostatnim meczu zaprezentowali podobną, niezłą formę. Debiut Rasmusa Elma wypadł dobrze, ale w tej kolejce Elano ponownie stawia na doświadczenie - zamiast Szweda posyła na murawę Clarence'a Seedorfa, który ma za sobą udany początek sezonu. W ataku zaś wystąpi Kierżakow, który zajmie miejsce zmęczonego Laciny Traore.

Reszta składu pozostanie bez zmian. Podobnie jak taktyka, która nie zawiodła w dwóch pierwszych spotkaniach ligowych.

Liverpool gra w tym sezonie słabo, więc szansa na wygraną wydaje się być nieco większa, niż w poprzednich potyczkach. DO BOJU "GODENZONEN"!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chempionmanager.fora.pl Strona Główna -> Ajax Amsterdam Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
   
 
Opcje 
Zezwolenia Opcje
Kto jest na Forum Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Kto jest na Forum
 
Jumpbox
Kto jest na Forum
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Theme FrayCan created by spleen & Download
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin